14-02-2013

Jakub Krzywak

W dziedzinie interfejsów mobilnych powiedziano już bardzo wiele. Na rynku istnieje dość pokaźna grupa producentów oferujących interfejsy przeznaczone do pracy w domu lub w podróży, czyli takie które po pierwsze nie zajmują zbyt dużo miejsca, a przy okazji oferują pełen zestaw narzędzi do profesjonalnej pracy z dźwiękiem.

Wydaje się, że powiedziano już wszystko jeśli chodzi o jakość preampu i to co jedynie odróżnia od siebie konkretne modele to funkcjonalność, oraz stabilność oprogramowania. Ja miałem osobistą okazję na zaznajomienie się z interfejsem brytyjskiej marki Focusrite, która każdemu z nas jest pewnie znana.

Focusrite Forte bo o nim mowa w tym teście na pierwszy rzut oka budzi zaufanie. Solidne wykonanie zawdzięcza aluminiowej obudowie. Oprócz tego zawiesimy oko na wyświetlaczu OLED, dotykowym kontrolerom poniżej wyświetlacza, oraz pokrętłu za pomocą którego obsługujemy nie tylko sam interfejs, ale również możemy stosować je np. do obsługi oprogramowania DAW.

Co w zestawie?

W zestawie oprócz interfejsu znajdziemy dodatkowo okablowanie  (przewód USB łączący interfejs z komputerem, dodatkowy zasilacz wraz z odpowiednimi wtyczkami, oraz kabel breakout do obsługi wejść mikrofonowych i liniowych), a także instrukcję obsługi i kod za pomocą którego pobierzemy oprogramowanie sterujące bezpośrednio ze strony producenta (o instalacji sterowników w późniejszej części testu).

Kabel breakout (2 x Line + 2 x XLR)

Kabel breakout (2 x Line + 2 x XLR)

Trzeba przyznać, że pudełko służące do transportu jest małe i funkcjonalne. Jedynie pewne trudności może nam sprawić ponowne złożenie okablowania wewnątrz. Wszystko jednak zapakowane jest z należytą starannością.

Na pokładzie

OK. Jak już uporaliśmy się z wydobyciem urządzenia na zewnątrz czas powiedzieć kilka słów co tak naprawdę oferuje wnętrze, czyli kilka słów o możliwościach.

Forte wyposażony został przez projektantów w dwa zdalnie sterowane preampy mikrofonowe zaczerpnięte z popularnej serii REDNet, zasilanie fantomowe +48V, filtr górnoprzepustowy, oraz odwrócenie polaryzacji. To co cechuje Forte to bardzo wysoka jakość konwersji A-D, D-A. Dzięki niej możemy pracować w wysokiej rozdzielczości 24bit/192kHz!

Jeśli chodzi o złącza wejść/wyjść to urządzenie wyposażone zostało w 2 zbalansowane wyjścia monitorowe ¼” TRS Jack (dzięki czemu nie potrzebujemy kabla breakout), port USB 2.0, gniazdo zasilania, oraz gniazdo Input (już oparte o kabel breakout).

Panel tylni: 2 zbalansowane wyjścia monitorowe, wejście Input, gniazdo USB, oraz zasilania

Panel tylni: 2 zbalansowane wyjścia monitorowe, wejście Input, gniazdo USB, oraz zasilania

Możliwości

Po rozpakowaniu urządzenia czas na test w praktyce. W pudełku nie znalazłem sterowników na płycie CD. Znalazłem za to specjalny kod rejestracyjny. Dzięki niemu po rejestracji na specjalnej stronie internetowej Focusrite możemy zalogować się do naszego indywidualnego panelu i pobrać sterowniki (w wersji dla Maca i Windowsa), oraz emulację klasycznych korekcji i kompresji wprost z popularnej konsolety Focusrite Forte w postaci wtyczek. Wszystko w pakiecie Midnight.

Proces instalacji sterowników w sumie przebiega bezproblemowo. Pobieramy, instalujemy (podczas instalacji odpala się również kreator dodawania nowego sprzętu) i pracujemy 🙂

Cały proces obsługi opiera się o wyświetlacz OLED, dotykowe przyciski, oraz duże metalowe pokrętło. Na wyświetlaczu mamy podgląd pracy poszczególnych sekcji, oraz poziomy głośności i monitoring głównych ustawień (np. zasilanie Phantom +48V, czy filtr górnoprzepustowy). Wyświetlacz jest bardzo czytelny więc nie powinniśmy mieć problemu z rozszyfrowaniem ustawień. Pod wyświetlaczem znajdują się cztery przyciski dzięki którym przełączamy się w zależności od tego jak pracujemy. Muszę przyznać, że to ciekawa funkcja usprawniająca pracę. Od lewej do prawej mamy monitoring poziomów wejściowych i ustawienia parametrów pracy,

Sekcja umożliwiająca kontrolę wyjść monitorowych

Sekcja umożliwiająca kontrolę wyjść monitorowych

Poszczególnymi parametrami wybranej sekcji możemy sterować z dwóch poziomów: pierwszy to sam interfejs i obsługa za pomocą wyświetlacza, a drugi to oprogramowanie sterujące, które wraz z instalacją sterowników zainstalowaliśmy wcześniej na komputerze.

Oprogramowanie Focusrite Forte Control

Oprogramowanie Focusrite Forte Control

Oprogramowanie pozwala nam na monitoring głośności wejść/wyjść, przełączanie się pomiędzy Input/Output, oraz mutowanie, linkowanie czy załączanie filtra lub zasilania Phantom +48V, a także zmianę próbkowania.

Wybór próbkowania dźwięku

Wybór próbkowania dźwięku

Wrażenia z pracy

Patrząc na swój indywidualny styl pracy najważniejsze czynniki jakie wpływają na wybór interfejsu to jakość preampu, stabilność oprogramowania, funkcjonalność, oraz wielkość i odporność na uszkodzenia mechaniczne w trakcie podróży.

Zacznę od ostatniego czynnika warunkującego moje wybory. Aluminiowa obudowa mówi sama za siebie. Jest naprawdę odporny choć ma to swoją cenę w postaci znacznie większej wagi i wielkości. Wielkość jest też spowodowana zastosowaniem czytelnego wyświetlacza, oraz pokrętła. Coś za coś.

Jeśli patrząc na wybór przez pryzmat jakości preampu to mogę z całą pewnością stwierdzić, że Forte to jakość sama w sobie. Nagrywałem gitary, wokale, oraz często słuchałem swojej kolekcji muzycznej. Transparentny, czysty sygnał powoduje ukojenie dla ucha. Porównywałem do mojego interfejsu, który w porównaniu z Forte znacznie odstawał. I w sumie nie mam tutaj nic więcej do powiedzenia. Chyba jedynie to, że ciężko jest potem wrócić na „swoje”  Wydawać by się mogło, że w kwestii preampów powiedziano już wszystko. A jednak projektanci wymyślają coraz to nowsze zastosowanie swoich sprawdzonych w boju rozwiązań.

Kilka słów na temat funkcjonalności. A mianowicie wcześniej wspomniany kontroling DAW za pomocą pokrętła, kable breakout, oraz ciekawie rozwiązany schemat zasilania. Mianowicie bez dodatkowego zasilacza możemy spokojnie pracować z interfejsem za pomocą złącza USB… ale tylko do -18 dB. Jeśli chcemy słuchać głośniej musimy zastosować dodatkowy zasilacz (dołączany do zestawu wraz z różnymi przejściówkami). Wiąże się to co prawda z większą ilością przewodów co w podróżny raczej nie jest zbyt dobrym rozwiązaniem, ale w zamian możemy w pełni korzystać z walorów głośności i brzmienia preampu.

No i ten ostatni czynnik często sprawiający zakłopotanie producentów czyli… stabilność sterowników. Tutaj chyba jak w każdym przypadku zdarzają się bagi i niestabilności. Mi również się to przytrafiło co zresztą nie jest czymś niezwykłym. Oprogramowanie ewoluuje wraz z liczbą użytkowników. Mój przypadek polegał na „zawieszaniu” się oprogramowania sterującego interfejsem w trakcie uruchamiania programu Sony Sound Forge. Dziwne z tego względu, że wcześniej mi się to nie zdarzało. Okazało się, że faktycznie taki problem istnieje, a dowiedziałem się tego bezpośrednio od producenta. Ważne, aby użytkownicy zwracali się do działu Customer Service w celu rozwiązania problemu bo to pomoże również pozostałym.

Podsumowując

Polecam Forte za poważne podejście do wykonania, ciekawie rozwiązane funkcjonalności zintegrowane software’owo, oraz jakość preampu. Polecam wszystkim, którzy szukają mobilnego rozwiązania w swojej domowo – podróżniczej pracy.

Ps. A jeśli mówimy o marce Focusrite to mogę zdradzić, że ciekawy wywiad z projektantem wielu urządzeń z oferty tego brytyjskiego producenta pojawi się już niebawem w naszym redakcyjnym Profilu. A niespodzianką jest to, że to nasz… rodak.